Wczoraj wieczorem grupa kibiców Jagielloni wzięła udział w uroczystości upamiętnienia Żołnierzy Podziemia Niepodległościowego w 64. rocznicę śmierci Rotmistrza Pileckiego. Jak piszą kibice Jagiellonii wspomnienie oraz hołd oddany podczas uroczystości były pięknymi, wzruszającymi i wspaniale spędzonymi chwilami. Kibice Jagi w godzinę śmierci Rotmistrza Pilickiego odpalili race. Pirotechnika zapłonęła również przy pomniku żołnierzy Armii Krajowej.
"Stawiali opór okupacji niemieckiej, później okupacji sowieckiej, walczyli w obronie wolności i niepodległości naszego narodu za co przez wiele lat zbrodniczy system stalinowski nazwał ich 'reakcyjnymi bandytami'. Dzisiaj możemy oddać hołd Ich pamięci, wspomnieć, oddać ZASŁUŻONĄ CZEŚĆ!" - zapraszali wcześniej kibice Jagielloni
Na forum pisali również: "Patriotyzm to duma! Powinniśmy przeciwstawiać swoją postawę wobec lat komunizmu w naszym kraju i wynosić pamięć bohaterów ponad wszystko. Nie uczcicie oddających życie za Polskę przez portale społecznościowe czy przez myślenie, że "ktoś tam pójdzie na te uroczystości, to nie dla mnie". Każdy, a tym bardziej młody człowiek w czasach, gdy w szkole więcej nauczysz się o Starożytnym Egipcie niż o historii walki o Polskość, powinien przychodzić na takie uroczystości ze znajomymi i z nich uczyć się historii oraz patriotyzmu.
Jako kibice jesteśmy grupą zwartą, zjednoczoną, połączoną jedną pasją. Dlatego władza nas nienawidzi, dlatego jesteśmy dobrym materiałem do sensacji medialnych. Ale też dlatego możemy dzielić się informacjami, swoją wiedzą o historii, przekazujemy sobie to, co najważniejsze. My zatem przyjdziemy na uroczystości, bo jest to nasz polski, patriotyczny, lokalny obowiązek. Po prostu."
Po uroczystościach, starsi ludzie ze łzami w oczach dziękowali kibicom za przybycie oraz pamięć o bohaterach.